Koniec z rakotwórczym mundurem
Naukowiec z AGH opracowuje ognioodporne włókniny, które – nawet w wyniku uszkodzenia czy bezpośredniej styczności z płomieniami – nie będą wydzielały szkodliwych dla zdrowia ludzkiego substancji. Kluczem są nanocząsteczki sadzy.
Mundury zapewniają strażakom bezpieczeństwo w trakcie akcji, ale coraz więcej wiadomo o długofalowych, negatywnych skutkach ich używania. Dr inż. Piotr Szewczyk z Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie ma pomysł na włókniny, które pozwolą stworzyć stroje ochronne pozbawione tego zagrożenia. Projekt otrzymał już finansowanie z Narodowego Centrum Nauki – donosi serwis AGH.edu.pl.
Kluczem jest pole elektrostatyczne
Tym, co z reguły dzieli strażaków od śmiertelnego niebezpieczeństwa, jest ich ochronny strój. Badania, które prowadzono w ciągu ostatnich lat, dowodzą jednak, że to, co pozwala chronić przed płomieniami, jednocześnie jest samo w sobie niebezpieczne. Zwiększona zapadalność tej grupy zawodowej na nowotwory nie jest przypadkiem i nie wynika tylko z wielorazowej ekspozycji na dym i częste...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta