Zazdroszczą nam skuteczności
Jeśli nie wygramy wyborów, koalicji może grozić rozpad – mówi Anna Maria Żukowska, szefowa klubu Nowej Lewicy.
Co jest dla Lewicy najważniejsze?
Pokazanie, że ten sezon, ten pierwszy rok kadencji, był sezonem, w którym Lewica okazała się skuteczna. Że cieszymy się, że jesteśmy w rządzie i że ten rząd realizuje nasze postulaty. Odżegnujemy się od zarzutów i insynuacji, że jesteśmy ogrywani i nic nie robimy. Bo to właśnie Lewica może się pochwalić sukcesami. To np. wprowadzenie renty wdowiej, podwyżek dla budżetówki, dopłat do świadczeń dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami, wejście w życie programu „Aktywny rodzic” czy też zapewnienia 3,5 mld zł już na przyszły rok w budżecie na budowę mieszkań na tani wynajem. Tych spraw jest wiele. Myślę, że się nawet spotykamy z pewną zazdrością części naszych partnerów koalicyjnych.
Czego zazdroszczą?
Tego, że jesteśmy tak skuteczni w realizacji naszego programu, będąc partnerem najmniejszym w koalicji.
Szymon Hołownia mówi, że wielu rzeczy nie udało się dowieźć – a czego nie udało się dowieźć Lewicy?
Niedosyt jest po stronie praw człowieka. Tutaj rzeczywiście wielkim uporem wykazuje się PSL. Ale jeżeli mówimy o związkach partnerskich, to jest to projekt rządowy. I koalicja nie może sobie pozwolić na to, żeby przegrać głosowanie, bo to będzie oznaczać, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta