Kłopoty prezydenta z Senatem
Zatwierdzanie nominacji kandydatów Donalda Trumpa do jego gabinetu i na stanowiska kierownicze w federalnej administracji będzie testem lojalności wobec niego.
Prezydent elekt Donald Trump od tygodnia ogłasza kandydatów na najważniejsze stanowiska w administracji oraz w swoim gabinecie. Są to głównie osoby, które wykazały się lojalnością wobec niego albo są mu dobrze znane, ale niekoniecznie mają doświadczenie czy wykształcenie wymagane na stanowiskach, na które są nominowani. Dla zwolenników Donalda Trumpa jego kandydaci to plejada gwiazd i nonkonformistów, którzy mają dokonać obiecanych rewolucji w waszyngtońskim establishmencie. Niektóre nominacje wywołują jednak ogromny niepokój nie tylko wśród demokratycznej połowy kraju, ale nawet wśród ustawodawców Partii Republikańskiej, która po ostatnich wyborach ma większość w Senacie. Od nich więc zależeć będzie, czy dana kandydatura zostanie zatwierdzona czy nie.
Według konstytucji prezydenckie nominacje zatwierdza Senat, po dokładnym przestudiowaniu historii kandydatów, w tym kwalifikacji i doświadczenia, a także etycznej przydatności do służby państwowej. To przykład tzw. checks and balances, czyli rozłożenia sił w rządzie federalnym, które ma zapobiec samowoli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta