Minister w prawnym potrzasku
Jeśli minister finansów nie wypłaci PiS pełnej dotacji, narazi się na odpowiedzialność karną i cywilną.
W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. Zgodnie z kodeksem wyborczym uchwała PKW jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. W ocenie prof. Macieja Serowańca z UMK oznacza to, że minister finansów powinien niezwłocznie zdecydować o wypłaceniu pieniędzy dla PiS. Co, jeśli tego nie zrobi? W pierwszej kolejności w grę wchodzi odpowiedzialność karna.
– Funkcjonariusz publiczny, nie wykonując działania, do którego jest prawnie zobowiązany, narusza interes publiczny, odpowiada karnie i grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, a jeśli robi to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej – dziesięć lat – mówi prof. Jacek Zaleśny z UW.
Jak dodaje, ministrowi może grozić też odpowiedzialność cywilna za wyrządzoną szkodę.