Skrajna prawica będzie rządzić Austrią?
Inne opcje padły po trzech miesiącach rozmów koalicyjnych. Teraz prezydent Austrii powierzył tworzenie rządu Herbertowi Kicklowi, szefowi nacjonalistycznej i prorosyjskiej FPÖ.
To był ciężki moment dla prezydenta Alexandra Van der Bellena, który wywodzi się z lewicowo-zielonych środowisk, czyli najbardziej odległych od ideologii Austriackiej Partii Wolnościowej (FPÖ).
Sam to wyraźnie podkreślił, gdy w poniedziałek wczesnym popołudniem powierzył misję tworzenia nowego rządu przywódcy FPÖ. Pod Hofburgiem, pałacem prezydenckim w Wiedniu, setki Austriaków demonstrowały przeciwko powierzaniu ich kraju „nazistowskiemu aparatowi”.
Herbert Kickl, którego partię posądza się o nazistowskie sympatie, będzie próbował utworzyć gabinet z najważniejszym ugrupowaniem w dotychczasowym rządzie – konserwatywną Partią Ludową (ÖVP).
Przeszło trzy miesiące po wyborach parlamentarnych nie ma już innej opcji na utworzenie rządu dysponującego bezpieczną większością mandatów. Fiaskiem skończyły się negocjacje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta