Amica nie jest na sprzedaż. Choć oferty od firm dostaję
Uważam, że Polska pozostanie dobrym miejscem do produkcji AGD w Europie i dlatego stawiamy na wielkopolskie Wronki i długoterminowy rozwój mocy produkcyjnych – mówi Jacek Rutkowski, prezes firmy Amica.
Czy na rynku AGD można mówić o chińskiej ofensywie? Wiele firm zostało przejętych, inne próbowano przejąć, jak choćby Electrolux. Amica miała takie oferty?
Tak jak pan zauważył, doszło do przejęć znanych marek przez kapitał chiński, wymienić należy choćby Candy, Gorenje czy Teka Group, światło dzienne ujrzała również propozycja zakupu pakietu kontrolnego akcji wspomnianego przez pana szwedzkiego koncernu. Ta, jak na razie nieudana, próba przejęcia miała miejsce w okresie głębokiego covidu, a chińscy inwestorzy – czemu nie można się dziwić – chcieli wykorzystać ciężką sytuację rynkową i wiele niewiadomych, a w efekcie kupić tanio. Ich propozycja została wówczas odrzucona przez akcjonariuszy. Electrolux jest zresztą jedną z pozostałych kilku europejskich firm, które mogą być jeszcze potencjalnie przejęte w naszej branży, do tej bardzo wąskiej grupy należy też Amica.
Czy pan dostaje oferty od chińskich firm?
Tak, ale firmy te wiedzą o tym, że Amica nie jest na sprzedaż.
Niezależnie od wszystkiego? Czy coś by się mogło zmienić, żeby pan zmienił zdanie?
W tej chwili nie ma takiej możliwości.
Spodziewa się pan, że to właśnie Chińczycy niedługo będą dominować na rynku i to doprowadzi do zamykania fabryk w Europie? W Polsce widać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta