Ceny polis OC pójdą w górę
W tym roku do wyzwań związanych ze zmianami klimatu dojdą zmiany demograficzne i rosnące koszty szkód.
O to, jaki dla ubezpieczycieli był 2024 r. oraz z jakimi wyzwaniami będą się mierzyć w nowym roku, „Rzeczpospolita” zapytała szefów kilku dużych towarzystw ubezpieczeniowych.
Pogodowy test
– Miniony rok przypomniał wyraźnie o narastających negatywnych skutkach zmian klimatu, czego przykładem była wrześniowa powódź na południu Polski – mówi Artur Olech, prezes PZU. Przypomina, że Grupa PZU była bardzo aktywna w niesieniu pomocy na miejscu. Przekonuje, że jej kompleksowy system obsługi szkód masowych – od predykcji, preobsługi przez mobilne biura PZU docierające do zalanych miejscowości po szybką ścieżkę obsługi szkód – zdał egzamin z tego kryzysu: poszkodowani otrzymali szybką i realną pomoc. – Doświadczenia z powodzi na Dolnym Śląsku pokazują, jak ważne są szybkie i skoordynowane działania, wczesne ostrzeganie i sprawna komunikacja z mieszkańcami. Będziemy nadal inwestować w technologie i rozwiązania, które pozwolą nam jeszcze lepiej reagować na tego typu kryzysy. Jestem także pewny, że te trudne sytuacje przekonają wiele osób do ubezpieczania się, i to odpowiedniego – mówi szef PZU. – Luka do domknięcia jest wielka: tylko połowa z nas ma polisę na dom lub mieszkanie, a do tego dochodzi kwestia adekwatności sum ubezpieczenia. Aktywne działania edukacyjne, prewencyjne i budowanie mocnych relacji z klientami to zadanie dla nas i całej branży –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta