Tę opinię Adam Bodnar musi uważnie przeczytać
Upowszechnienie się w Polsce koncepcji „nieistniejącego wyroku” może wywołać nieprawdopodobny chaos w wymiarze sprawiedliwości. I nie będzie to wina sędziów, ale polityków, którzy ociągają się z rozwiązaniem kwestii tzw. neosędziów.
W ferworze zamieszania wywołanego obwoźnym cyrkiem na kółkach, dla niepoznaki nazywanym debatą prezydencką, na dalszy plan zeszła niebagatelna informacja o najnowszym stanowisku rzecznika generalnego TSUE. Dean Spielmann, przygotowując opinię w polskiej sprawie, stwierdził, że sąd krajowy jest zobowiązany pominąć lub uznać za prawnie nieistniejący wyrok wydany przez sąd wyższej instancji, który nie spełniał wymogu sądu ustanowionego na mocy ustawy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)