Putin w strachu czeka na gości
Defilada na pl. Czerwonym może przełamać międzynarodową izolację Kremla.
– Instrumenty są (do ataku na plac Czerwony – red.) – powiedział doradca prezydenta Ukrainy Michajło Podolak. Rosjanie zdają sobie sprawę, że ukraińska armia jest w stanie zagrozić uroczystości, która może się okazać międzynarodowym triumfem Putina. Po raz pierwszy od najazdu na Ukrainę rosyjską paradę będzie oglądało prawie 20 zagranicznych liderów.
– Mamy możliwości produkcji środków dalekiego zasięgu, powiedzmy więc, że jeśli byłaby chęć, to zaplanowanie takiej operacji byłoby niedużym problemem – stwierdził ukraiński deputowany z komisji obrony Roman Kostenko.
Kto przyjedzie
W 2022 r. rosyjski przywódca świętował samotnie Dzień Zwycięstwa na placu Czerwonym, nikt nie odważył się przyjechać do agresora. Rok później jednak towarzyszyło mu już siedmiu przywódców państw postradzieckich: z Azji Środkowej i wierny Aleksander Łukaszenko. Ten ostatni nie był jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
