Czeka nas lotnicze lato z opóźnieniami
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) ostrzega przed poważnymi opóźnieniami tego lata. Szczególnie obawia się kłopotów w Niemczech i Francji oraz w węgierskiej przestrzeni powietrznej.
Eurocontrol, czyli Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej, zrzeszająca agencje kontroli ruchu lotniczego (w Polsce jest to PAŻP), też nie pozostawia złudzeń: to lato ma być gorsze od zeszłorocznego, a za rok będzie jeszcze gorzej. Rok temu odnotowano 47-proc. wzrost opóźnień w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. i był to najgorszy sezon letni w lotnictwie od 2001 r.
Jakie są tego powody? Po pierwsze, zawirowania pogodowe, na które nikt nie ma wpływu. Jest oczywiste, że w czasie intensywnych burz, jakie w Europie latem są częste, opóźnienia mogą się zdarzyć. Po drugie, wina tłoku na niebie i kłopotów z zarządzaniem przestrzenią powietrzną, do której prowadzi głównie niewystarczająca liczba kontrolerów.
– Pamiętajmy, że z powodu wojny w Ukrainie wyłączone zostało 20 proc. przestrzeni powietrznej na wschodzie Europy – wskazuje Rafael Shvartzman, wiceprezes IATA. Z tego powodu część...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta