Rosja próbuje zdobyć cokolwiek w Ukrainie
Rosjanie atakują w czterech miejscach frontu, by zająć jakiekolwiek miejsce, które Kreml mógłby uznać za symboliczne.
„Pododdziały 90. dywizji pancernej grupy wojsk Centrum dotarły do zachodniej granicy obwodu donieckiego” – twierdzi rosyjskie ministerstwo obrony.
„Cóż, brzmi jak komunikat Wehrmachtu” – zauważył jeden z ukraińskich blogerów. W dodatku jest nieprawdziwe, w punkcie najbliższym granicy obwodu Rosjan oddziela od niego około 2 km. W ciągu dwóch miesięcy przeszli więc 8 km przez stepy.
Wypalony step
– Niszczą wszystkie miejscowości, ich zabudowa mogłaby służyć jako ukrycie dla nas i przeszkoda dla nich. Najpierw rzucają bomby, potem ciężka artyleria, w końcu drony. Wypalają wszystko w pasie o szerokości 5–7 km – opisuje walki w sąsiednim obwodzie zaporoskim rzecznik ukraińskiej południowej grupy wojsk Władysław Wołoszyn.
– Bez przerwy atakują małymi grupami. Nie dają nam wytchnienia, ale i ponoszą mniejsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta