Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak krzywda spłodziła nienawiść

14 czerwca 2025 | Plus Minus | Brian Merchant
Scena z komedii Mike’a Judge’a „Życie biurowe” z 1999 roku. Pracownicy, sfrustrowani zwolnieniami, korporacyjną harówką i faktem, że rządzą nimi ignoranci, rozładowują tłumioną wściekłość na kopiarce
autor zdjęcia: United Archives GmbH/Alamy/be&w United Archives GmbH/Alamy/be&w
źródło: Rzeczpospolita
Scena z komedii Mike’a Judge’a „Życie biurowe” z 1999 roku. Pracownicy, sfrustrowani zwolnieniami, korporacyjną harówką i faktem, że rządzą nimi ignoranci, rozładowują tłumioną wściekłość na kopiarce
źródło: Rzeczpospolita

Dawny zarzut luddystów walczących z fabrykantami przypomina o sobie dzisiaj, gdy ludzie dysponujący technologią i kapitałem wprzęgają umiejętności, doświadczenie i wiedzę milionów pracowników fabrycznych i biurowych w proces, który pozbawi ich wszystkich pracy.

Dziesiątki luddystów straciło życie z rąk właścicieli maszyn i przedstawicieli władzy. Wielu kolejnych popadło w biedę. Całe pokolenia obserwowały, jak ich tożsamość, wykonywane zawody, pozycja społeczna oraz godność stopniowo obracają się wniwecz. Rewolucja przemysłowa zapędziła miliony ludzi do budzących grozę fabryk – świata pracy skonstruowanego tak, aby działał w rytmie maszyn, nie ludzi. Zaś klasy wyższe dopilnowały, by słowo „luddysta” w kulturze zmieniło się w epitet oznaczający żyjącego złudzeniami malkontenta wojującego z technologią i postępem.

Bazując na tym podsumowaniu, łatwo byłoby wysnuć wniosek, że luddyści byli ofiarami losu, toczyli z góry przegraną walkę i nie zdołali osiągnąć zamierzonych celów. Ale to nieprawda. Jesteśmy ich dłużnikami: sprzeciwili się naporowi automatyzacji, pierwszemu modelowi systemu fabrycznego oraz najwcześniejszym wcieleniom niepowstrzymanych gigantów technologicznych i korporacyjnego wyzysku. A do tego wbrew oczekiwaniom tych, którzy dzierżyli władzę, nie „położyli się i nie umarli”. Po pierwsze, luddyści odnieśli realne zwycięstwa na płaszczyznach politycznej i ekonomicznej. Armie Neda Ludda przyczyniły się do przywrócenia godnych zarobków w regionie, zmusiły kierownictwo do podjęcia negocjacji oraz spowolniły wdrażanie draparek i maszyn do produkcji pończoch – i to w kluczowym momencie, kiedy gospodarka była w zapaści – choć ich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13201

Wydanie: 13201

Zamów abonament