PiS wzmacnia Roberta Bąkiewicza
Ruch Obrony Granic z wysokim poparciem elektoratu prawicy, głównie mężczyzn z małych miast. Najwięcej przeciwników jest wśród 50-latków, wyborców koalicji rządzącej – zwłaszcza lewicy i kobiet, wynika z badania IBRiS.
Wprowadzenie przez Polskę od 7 lipca kontroli na granicy polsko-niemieckiej – a był to jeden z postulatów Ruchu Obrony Granic Roberta Bąkiewicza – nie spowodowało, że aktywiści wrócili do domów. Nadal krążą przy punktach czasowych kontroli granicznych i grupują się w patrole, by sprawdzić, „czy niemieckie służby nie wypychają nam migrantów do Polski”. – Nie schodzimy z granicy, bo nie wierzymy rządowi Donalda Tuska. Przypatrujemy się, jak te kontrole wyglądają, mamy też swoje drony i przez nie z dużej odległości oglądamy sytuację na granicy. Będziemy na niej co najmniej do 7 sierpnia, bo wtedy mija czas obowiązywania czasowych kontroli na granicy, które wprowadził rząd. Co dalej? Zobaczymy – mówi „Rzeczpospolitej” Robert Bąkiewicz, działacz ruchów narodowych, pomysłodawca patroli, które powstały już w kwietniu tego roku, ale głośno zrobiło się o nich dopiero na początku lipca.
Bąkiewicz przyznaje, że nikt ich z granicy nie przepędza, a polscy funkcjonariusze dobrze pracują. – Nie mamy zastrzeżeń, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
