W 2027 r. będzie wojna: naprawdę?
Za dwa lata Chiny i Rosja mogą razem ruszyć na wojnę, a wtedy w Polsce mają odbyć się wybory. Czy zatem rząd będzie budował narrację, że musi uspokoić sytuację wewnętrzną, aby obronić się przed Rosją?
Gen. Alexus Grynkewich naczelny dowódca sił NATO w Europie uważa, że USA i Unia Europejska mają półtora roku do przygotowania się na skoordynowany atak Rosji i Chin. Generał spotkał się z przedstawicielami rządu, ale nie powtórzył swoich słów w obecności polskich dziennikarzy, np. na konferencji prasowej.
Spotkanie z generałem chętnie skomentował za to premier Donald Tusk. – Według analiz i opinii amerykańskich dowódców natowskich – to istotne, że akurat Amerykanie tak sądzą –bezpośrednie zagrożenie wojenne ze strony Rosji może nastąpić już w 2027 r. Dlatego dla mnie tak ważną rzeczą jest, żebyśmy skupili całą energię na eliminowaniu zagrożeń każdego rodzaju i liczę tutaj na synergię resortów – mówił premier.
Przypomniał, że w piątek Rada Ministrów przyjęła Strategię Bezpieczeństwa Narodowego, a on sam miał okazję tego dnia rozmawiać nie tylko z generałem, ale też z ustępującym szefem MI6, czyli brytyjskiego wywiadu, oraz nową szefową tej służby.
– Wszystkie te spotkania, rozmowy, decyzje poświęcone są jednemu: Polska musi być gotowa, Polska musi być dobrze przygotowana, polska armia musi być dobrze wyposażona, a sytuacja w Polsce musi być stabilna, żebyśmy byli gotowi na każdy scenariusz – oświadczył. Zastrzegł, że „nie ma powodu, żebyśmy siebie nawzajem straszyli, ale musimy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

