Wszędzie słychać „język okupanta”
Jak teraz odbijemy swoją stolicę? – grzmi znany publicysta. A w rządzie słychać obawy o bezpieczeństwo narodowe. Z powodu nagłego wzrostu liczby rosyjskojęzycznych na Litwie. Najbardziej Ukraińców.
Dovilė Šakalienė, litewska minister obrony, składała na początku lipca wizytę na Filipinach. Rozmawiała tam z szefem departamentu zajmującego się filipińskimi migrantami zarobkowymi Hansem Cacdakiem. Po spotkaniu zamieściła wpis w portalu X, w którym wychwalała „angielskojęzycznych, katolickich i prozachodnich” pracowników z Filipin. Dodała, że cechują się wysokimi umiejętnościami, wspaniałą etyką pracy i chęcią nauki języka kraju, który ich gości.
Oceniła też bez porównania liczniejszych na Litwie imigrantów rosyjskojęzycznych. Ich wielki napływ rodzi obawy o bezpieczeństwo narodowe – zasugerowała Šakalienė, która jest też wiceszefową głównej rządzącej Partii Socjaldemokratycznej.
W sprawie nowych imigrantów i uchodźców posługujących się rosyjskim zabrał głos przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis ze współrządzącego centrowego Związku Demokratów „W imię Litwy”. – To poważny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)