Wstrzemięźliwa rewolucja

autor zdjęcia: Michał Fludra/NurPhoto via AFP

źródło: Rzeczpospolita

Barbara Nowacka nie była zagrożona dymisją. Cieszy się ona szczególnymi względami szefa. Ale premier kazał się jej przyczaić. Na zdjęciu szefowa MEN na wiecu Donalda Tuska w trakcie kampanii parlamentarnej, Sopot, 27 sierpnia 2023 r.

Kolejne punkty podstawy programowej edukacji zdrowotnej brzmią sucho i neutralnie. Jednak w czasach skrajnej polaryzacji, nikt nie wierzy, że będą prowadzone bez ideologicznej nadbudowy.

Nowy rok szkolny został otwarty w akompaniamencie hałaśliwej wojny o edukację. Przed kuratoriami organizowane są manifestacje przeciw ograniczeniu lekcji religii czy wprowadzeniu edukacji zdrowotnej, czasem przywoływane są także starsze „przewiny resortu edukacji”, jak zakaz zadawania prac domowych w podstawówkach.

Powstała Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, podobno zrzesza blisko 90 organizacji, zarówno nauczycieli, jak i rodziców. Z pewnością jest to konserwatywna mniejszość obu tych społeczności. Większość nauczycieli zawsze była bliższa poglądom obecnej koalicji, a z kolei rodzice też nie mają jednolitych poglądów, mają za to naturalną trudność w porozumiewaniu się i współdziałaniu. Niemniej ta Koalicja twardo wyraża swoje poglądy.

Pierwszego września przed budynkiem Ministerstwa Edukacji na ulicy Szucha w Warszawie jej przedstawiciele „wyrażali swoje głębokie zaniepokojenie wobec dokonywanej przez MEN transformacji polskiej oświaty, która zmierza w kierunku utraty suwerenności i włączenia do Europejskiego Obszaru Edukacji”. Teza tej grupy bliskiej prawicy jest taka, że minister Barbara Nowacka chce pozbawić edukację polskiej tożsamości, programowej i organizacyjnej. Celem jest upodobnienie jej do systemów szkolnych w innych krajach Unii.

Nie tak żelazna Nowacka

Zarazem Nowacka w ostatnim czasie zdążyła wzbudzić rozczarowanie stojących za nią...