Śmierć na oczach świata
Złotego Lwa weneckiego festiwalu zdobył w tym roku Jim Jarmusch za film „Father Mother Sister Brother”, ale to nagrodzony Srebrnym Lwem „The Voice of Hind Rajab” o umierającej pod izraelskim ostrzałem małej Palestynce najbardziej wstrząsnął widzami.
Głos Hind to głos Gazy. Błaganie o uratowanie świata. Trzeba się w niego wsłuchiwać, dopóki nie nastaną pokój i sprawiedliwość. Nic nie przywróci życia Hind, ale kino może sprawić, że jej głos zostanie usłyszany. I nie jest to historia jednej dziewczynki. To historia całego narodu. Kilku pokoleń, które doświadczają zagłady spowodowanej przez izraelski reżim. Dziś nie chodzi tylko o pamięć. Także o ratunek. Matka Hind i jej brat są wciąż w Gazie. Ich życie jest zagrożone. Podobnie jak życie wielu matek, ojców, dzieci. Oni budzą się codziennie rano pod niebem pełnym strachu i głodu. Błagam liderów świata, by ich ratowali. To nie jest gest litości, chodzi o sprawiedliwość, o to, co świat jest im winien. Matka Hind prosiła mnie o przekazanie tych słów. Niech Hind zazna ukojenia, niech jej zabójcy nigdy nie zdołają spokojnie zasnąć. Niech żyje wolna Palestyna – tak mówiła na scenie Sala Grande Kaouther Ben Hania odbierając Srebrnego Lwa Grand Prix weneckiego festiwalu.
Dla uczestników imprezy ta nagroda – druga co do ważności – była zaskoczeniem i rozczarowaniem. „The Voice of Hind Rajab” wydawał się pewniakiem w wyścigu po Złotego Lwa. Wygrał wszystkie rankingi krytyków: międzynarodowych, włoskich, zrzeszonych w FIPRESCI. Miał doskonałe recenzje. Po pokazie premierowym dostał prawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
