Mała czarna rozpacz
W ciągu zaledwie roku giełdowe ceny kawy się podwoiły, a to szaleństwo zaczyna się przekładać na znaczące podwyżki w sklepach. Klienci w Polsce, którzy za cappuccino czy espresso i tak już płacą dwa-trzy razy więcej niż Włosi, powinni się przygotować na lata drożyzny.
Zapewne wielu z nas, podobnie jak autor niniejszego tekstu, nie wyobraża sobie poranka bez przynajmniej jednej filiżanki kawy. Jedni wolą z mlekiem, inni z cukrem, jeszcze inni ze wszystkim naraz, choć ta klasycznie czarna i gorzka jest najlepsza na start kolejnego dnia. O gustach jednak się nie dyskutuje.
Naukowcy od lat spierają się, czy kawa jest dla nas zdrowa czy nie, choć kawosze oczywiście mają wyrobione zdanie. Dowodów na korzyści nie brakuje, np. badanie sprzed kilku lat opublikowane na łamach pisma „PLOS Medicine” dowodziło, że starsze osoby pijące dziennie od dwóch do trzech filiżanek kawy lub herbaty były dużo mniej narażone na demencję czy wylew w porównaniu z tymi, które tych napojów unikają.
Wielu pije kawę oczywiście po to, by się rozbudzić. Ostatnio jednak mała czarna podnosi ciśnienie nie tylko za sprawą zawartej w niej kofeiny.
Czy uratują nas dobre zbiory
Ceny kawy na światowych giełdach różnią się w zależności od rodzaju ziarna. Np. te dotyczące kontraktów terminowych na arabikę podaje się w centach amerykańskich za funt (ok. 454 gramów), ale my dla ułatwienia przeliczmy je na dolary. W lutym 2025 r. osiągnęły rekordowy poziom ponad 4,41 dol. za funt. Na początku obecnego miesiąca wahały się od 3,38 do 3,84 dol., co oznacza, że wciąż są horrendalnie wysokie. Przeciętnie ceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
