Nasza scyborgizowana natura
Jeżeli w kontakcie z maszyną nie odróżniamy jej od człowieka – być może nie ma takiego znaczenia, czy obcujemy z czymś żyjącym i świadomym czy nie.Rozmowa z łukaszem Twarkowskim, Inscenizatorem Teatralnym
Jak znosisz bycie najczęściej zapraszanym przez najważniejsze festiwale i teatry świata polskim reżyserem, bo chyba nie zaprzeczysz, że to jest twój obecny status?
Nie zastanawiam się nad statusem i nie porównuję liczby zaproszeń. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że nasze spektakle znajdują odbiorców nie tylko w Europie, ale również Ameryce i Azji. Od kilku lat jesteśmy w ciągłym tournée. Obecnie jest to sześć tytułów, zrealizowanych w czterech różnych państwach. Pragnąłbym tylko spędzać więcej czasu z bliskimi mi ludźmi.
Nie mam wątpliwości, że to zasługa nowego formatu, który stworzyłeś, idąc w stronę absolutnej multimedialności z jednoczesną obecnością aktorów, filmu, transmisji, muzyki i choreografii, w którą zaangażowane są moduły scenografii. Czy to właśnie recepta na teatr totalny?
Recepty w sztuce nie istnieją. Za każdym razem zaczynamy projekt od nowa, nawet jeżeli z pewnością wykształciliśmy przez lata wyraźny język. Jest to poszukiwanie, które prowadzimy z grupą bliskich współpracowników od wielu lat.
Proces ten zaczął się w 2009 roku „Vertinsky Projekt” ogromną instalacją performatywną o Aleksandrze Wertyńskim. W niej były wszystkie zalążki tego, co później rozwijaliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
