Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Doraźne zakupy to ślepy zaułek

17 września 2025 | Rzecz o polityce | Piotr Krawczyk
autor zdjęcia: Rafał Guz/pap
źródło: Rzeczpospolita
Zakłócenie elektroniki wrogich dronów tuż po starcie mogłoby sprawić, że nigdy nie dotarłyby one do naszego kraju
autor zdjęcia: Dariusz Stefaniuk via REUTERS
źródło: Rzeczpospolita
Zakłócenie elektroniki wrogich dronów tuż po starcie mogłoby sprawić, że nigdy nie dotarłyby one do naszego kraju

Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od naszych granic – pisze były szef Agencji Wywiadu.

Atak rosyjskich dronów na Polskę wywołał dyskusję na temat bezpieczeństwa polskiego nieba. Pytanie brzmi, czy jesteśmy w stanie skutecznie i na czas wykryć potencjalne zagrożenie oraz efektywnie się przed nim bronić. Dotyczy to zarówno zdolności w zakresie wczesnego ostrzegania i świadomości sytuacyjnej (early warning and situational awareness), jak i sprawności naszych służb specjalnych w prowadzeniu wyprzedzających działań aktywnych.

Zanim zaczniemy dyskusję o budowie systemów antydronowych i przeciwlotniczych, należy stwierdzić, że pierwszą linią obrony polskiego nieba powinno być niedopuszczenie do pojawienia się wrogich obiektów latających nad terytorium naszego kraju lub w jego pobliżu.

Drony muszą zostać gdzieś wyprodukowane, wyposażone w elektronikę, przetransportowane na miejsce startu i zatankowane. Każda z tych czynności to okazja do ograniczenia lub uniemożliwienia wysłania tej broni w kierunku Polski. Sabotaż i dywersja prowadzone przez polskie służby specjalne za pomocą środków cybernetycznych, technicznych oraz fizycznych/kinetycznych powinny stanowić pierwszą linię obrony. Lepiej strzelać do łucznika niż do strzały.

Potrzebujemy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13280

Wydanie: 13280

Spis treści
Zamów abonament