Bez złotego klucza
Młodzi ludzie na ulicach
Bez złotego klucza
Wieczorem na słupskich ulicach już dziesięcioletnie dzieci wykrzykują "J. .. policję", "Śmierć za śmierć". Podpici nastolatkowie rzucają kamieniami i butelkami z benzyną. Matka odbiera z policji 15-letnie dziecko, które za kilkanaście godzin policja znów zatrzymuje w tłumie. Podobne sytuacje mogą powtórzyć się w innych miastach. -- A niestety nie ma i nie będzie gotowej, jedynej, złotej recepty jak wychowywać młodych ludzi -- mówi Sławomira Szumielińska, wicekurator słupskiej oświaty.
Nawet nie podziękowała
Tłumem dyrygują szalikowcy. Lecz w tłumie znajduje się wiele osób nie mających zupełnie nic wspólnego z nieformalnymi grupami młodzieżowymi. Można zauważyć dobrze ubranych chłopaków i tulące się do nich dziewczyny. Pary stoją niejako na uboczu, przyglądają się wydarzeniom.
10-, 12-letnie, nierzadko niewysokie, dzieci idą na przodzie podekscytowane tym, co się dzieje, co w ich mniemaniu jest czymś niezwykłym, ważnym.
Wszyscy razem stanowią tłum. Tłum rządzący centrum Słupska przez kilka godzin, póki niektórym się nie znudzi, niektórych nie złapie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta