Większe zyski, mniej książek
Większe zyski, mniej książek
RYS. JANUSZ MAYK MAJEWSKI
Rokrocznie statystyczne zamknięcie roku wydawniczego w Polsce przysparza te same problemy związane z brakiem sprawnego systemu rejestrowania liczby ukazujących się publikacji, wielkości nakładów, o przychodach ze sprzedaży książek nie wspominając.
Wielu edytorów wciąż uważa, że nakład książki to ich tajemnica handlowa i nikomu nic do tego, a nie brakuje i takich, którzy nie tylko nie przysyłają egzemplarza obowiązkowego do Biblioteki Narodowej, ale nawet nie występują o nadanie ich książkom numerów ISBN, które służą nie tylko rejestrowaniu druków, ale także są warunkiem uzyskania zerowej stawki podatku VAT. Za tajemnicę handlową niektórzy uważają także cenę wolumenu, choć przyjęty przez Polską Izbę Książki "Kodeks dobrych obyczajów wydawniczo-księgarskich" zaleca stosowanie cen katalogowych i drukowanie ich na ostatniej stronie okładki. Bardzo niechętnie udostępniane są dane o obrotach, zyskach, a nawet o globalnym nakładzie książek, choć nie bardzo wiadomo, jaki pożytek z takiej informacji mogłaby mieć konkurencja.
Aura tajemnicy
Aura tajemnicy towarzysząca sztuce edytorskiej to polska specyfika. W ujawnianiu informacji o bieżącej produkcji nie widzą nic złego nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta