Z SLD dzieli nas prawie wszystko
FOT. WOJCIECH DRUSZCZ
- Z SLD dzieli nas prawie wszystko - rozmowa z Ryszardem Bugajem, byłym przewodniczącym Unii Pracy, członkiem - założycielem tej partii
- Paskudna, okrutna konieczność - rozmowa z Wiesławą Ziółkowską, wiceprzewodniczącą Unii Pracy, członkinią - założycielką tej partii
ROZMOWA
Ryszard Bugaj, były przewodniczący Unii Pracy, członek-założyciel tej partii
Z SLD dzieli nas prawie wszystko
Czy będzie się pan ubiegał o funkcję przewodniczącego na lutowym kongresie Unii Pracy.
RYSZARD BUGAJ: Zdecydowanie nie. Uważam, że jestem w tej chwili kandydatem kontrowersyjnym. Uczestniczyłem w tworzeniu Unii Pracy jako partii, która miała być nie tylko alternatywą dla partii prawicowych, ale i dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zawsze postrzeganego przeze mnie jako ugrupowanie postkomunistyczne, na wskroś koniunkturalne we wszystkich sprawach programowych. Tego poglądu nadal bronię. Dziś mam argumentów więcej, niż miałem przed czterema laty. Po podsumowaniu ostatniego czterolecia mogę powiedzieć, że w sprawach społecznych i gospodarczych z SLD dzieli nas prawie wszystko. Gdybyśmy chcieli pominąć te różnice, to równie dobrze moglibyśmy złożyć akces do Unii Wolności, bo pod względem gospodarczym i społecznym jest nam do niej równie daleko jak do SLD. Ponadto Sojusz jest ugrupowaniem w moim
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta