Ostatni filozof?
FILOZOFIA
Jaspers o Nietzschem
Ostatni filozof?
W1900 roku umiera Friedrich Nietzsche. Jego śmierć po kilkunastu latach choroby umysłowej, jego życie i dzieło tak ze sobą związane nieomal symbolicznie otwierają nowy wiek. Zapowiadają jego wzloty i upadki, euforie i katastrofy. Dzieło i przykład samego Nietzschego stoi u progu nowego wieku niczym wyzywający przypadek wewnętrznej walki, dramatycznego rozdarcia i niemożności wyboru wświecie, w którym nie ma już orientacji i jasnych reguł gry.
Nietzsche niczym prekursor znajdzie wkrótce swych admiratorów i kontynuatorów w różnych ideologiach i różnych szeregach, od narodowych socjalistów do współczesnych postmodernistów, choć wezmą oni od niego oczywiście to, co będzie dla nich wygodne. On natomiast pozostanie postacią samotną i właściwie tragiczną, myślicielem niemożliwym do kontynuowania. Sam nazwie się ostatnim filozofem.
Bo wiek XX rzeczywiście nie będzie wiekiem filozoficznym w tym przynajmniej sensie, że filozofia lub, szerzej, refleksja humanistyczna wywarłyby jakiś pozytywny wpływ na jego oblicze. Bo i nie ma w nim właściwie filozofii pozytywnej w dawniejszym sensie, jest filozofia pozytywistyczna, naukowa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta