Do walki z hejtem potrzebny jest nam ślepy pozew
75 proc. uczestników panelu prawników „Rzeczpospolitej” uważa, że prawo nie pozwala na szybkie i skuteczne ściganie hejtu w internecie i niezbędne jest wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu.
W tym tygodniu posłowie Polski 2050 mają rozmawiać z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem na temat wprowadzenia do kodeksu postępowania cywilnego narzędzia w postaci tzw. ślepego pozwu. Ma to umożliwić wytoczenie na drodze cywilnej pozwu o naruszenie dóbr osobistych. Dziś – w przypadku hejtu ze strony anonimowych internautów, na przeszkodzie stoi konieczność podania pełnych danych pozwanego, bez których nie sposób zainicjować postępowania. Instytucja ślepego pozwu pozwala na wniesienie powództwa przeciwko osobie o nieznanej tożsamości, której dane pozyskuje sąd od platform i dostawców internetu.
Krytyka projektów
Poselskie projekty nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego wprowadzały nowe postępowanie odrębne w sprawie ochrony dóbr osobistych przeciwko osobom o nieznanej tożsamości. Zaproponowane rozwiązania spotkały się jednak z miażdżącą krytyką ze strony Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Zastrzeżenia miały też Biuro Legislacyjne Sejmu czy Ministerstwo Sprawiedliwości. Posłowie nie chcą się jednak poddawać i w tym tygodniu mają przekonywać do tej idei ministra Waldemara Żurka.
Zwłaszcza że krytyka ogniskowała się nie na samym pomyśle, lecz sposobach jego wprowadzenia.
Potwierdza to sondaż przeprowadzony wśród ekspertów w ramach panelu prawników „Rzeczpospolitej”.
Konieczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
