Bliski Wschód płonie od dwóch lat. Koniec pożaru?
W poniedziałek ruszyły wstępne rozmowy Hamasu i Izraela w sprawie sfinalizowania porozumienia pokojowego, opartego na planie prezydenta USA Donalda Trumpa. Bilans konfliktu jest porażający.
7 października mijają dwa lata od momentu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Iskrą zapalną stał się atak Hamasu na Izrael, w którym zginęło 1200 osób, a ponad 250 wzięto do niewoli. Według władz izraelskich 20 zakładników porwanych wtedy przez Hamas żyje i czeka na uwolnienie. Do tego należy doliczyć 28 tych, którzy zmarli w niewoli.
Odwet Izraela w ocenie organizacji międzynarodowych spełnia kryteria ludobójstwa, wynikające z prawa międzynarodowego.– Strefa Gazy to nie tylko zdewastowane terytorium czy obszar, lecz symbol ludzkiego cierpienia niespotykanego w czasach współczesnych. Oficjalne liczby to ponad 65 tys. ofiar, ale nie znamy rzeczywistej liczby osób zaginionych – mówi „Rzeczpospolitej” Karmel Hijazi, rzecznik Ambasady Palestyny.
Będzie pokój między Izraelem a Palestyną?
W poniedziałek rozpoczęły się wstępne rozmowy w sprawie sfinalizowania porozumienia opartego na 21-punktowym planie prezydenta USA Donalda Trumpa. Plan został zaakceptowany przez premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Z kolei Hamas poinformował, że zaakceptował niektóre zapisy. Daje to nadzieję, że wreszcie dojdzie do porozumienia. Ale wątpliwości nadal jest dużo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
