Jaki pokój na Bliskim Wschodzie
W otoczeniu wielu światowych przywódców prezydent USA Donald Trump ogłosił zakończenie wojny w Strefie Gazy. Problemy jednak dopiero się pojawią. Zarysowały się też podziały w regionie.
To był wyjątkowy dzień. W poniedziałek rano Hamas rozpoczął uwalnianie ostatnich izraelskich zakładników, a do domów z izraelskich więzień wracali Palestyńczycy (w sumie prawie dwa tysiące).
Prezydent Donald Trump najpierw świętował w Izraelu, wysłuchując pochwał izraelskich polityków w Knesecie i samemu wygłaszając tam przemówienie, a potem w egipskim Szarm el-Szejk. Tam przywódcy USA, Egiptu, Kataru i Turcji podpisali plan pokojowy dla Strefy Gazy, a przyglądali się temu monarchowie, prezydenci i premierzy wielu krajów arabskich, muzułmańskich i szeroko pojętego Zachodu.
Donald Trump, egipski prezydent Abd al-Fatah Sisi, emir Kataru Tamim bin Hamad as-Sani oraz prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan są gwarantami zawieszenia broni zawartego między Izraelem i Hamasem (których przedstawicieli nie było w Szarm el-Szejk).
Pierwsza część pokojowego planu przedstawionego przez Trumpa pod koniec września została wykonana w ciągu jednego dnia. Ale nie w całości.
Nie wszystkie ciała wróciły do Izraela
Nie ma jeszcze powodów do świętowania – uważa część Izraelczyków, zwłaszcza związanych z zakładnikami uprowadzonymi 7 października 2023 r. przez palestyńskich terrorystów. – Wystąpienie w Knesecie odbyło się zbyt szybko, bo do Izraela nie wrócili wszyscy zakładnicy – powiedział „Rzeczpospolitej” Juwal Dancyg, syn...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

