Potrzebna jest naprawa, a nie kreślenie czarnych scenariuszy
Wadliwa procedura powoływania sędziów do SN jest obecnie powszechna. Zostało to już przesądzone wielokrotnie – mówi sędzia Dariusz Zawistowski, były prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
Przez lata kierował pan Izbą Cywilną Sądu Najwyższego. Co pan myśli o tym, co się teraz dzieje w tej izbie i całym Sądzie Najwyższym?
Sąd Najwyższy znalazł się w bardzo głębokim kryzysie. Po pierwsze – dramatycznie wzrosła zaległość spraw, które czekają na rozpoznanie, przede wszystkim skarg kasacyjnych. Po drugie – nie zostały wyjaśnione i rozwiązane kwestie ustrojowe związane z wadliwymi powołaniami sędziów do Sądu Najwyższego. A to z kolei powoduje, że w mojej ocenie SN nie może już efektywnie sprawować swojego podstawowego zadania, jakim jest dbanie o jednolitość orzecznictwa.
Skutki pisma prokuratora generalnego Waldemara Żurka mogą przyczynić się wręcz do paraliżu Izby Cywilnej. Wnioskuje on przecież...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)