Reforma podatku od nieruchomości 2025
W teorii nowe przepisy miały zamknąć najtrudniejsze wątpliwości. W praktyce pojawiły się zupełnie nowe: od błędnych kwalifikacji transformatorów po rozciąganie kategorii „rurociągów” na instalacje wewnętrzne.
Kiedy wprowadzano autonomiczne definicje budynku i budowli, wielu podatników liczyło, że wreszcie skończą się wieloletnie spory o to, czym jest hala, silos, wiata czy kontener. Uzasadnienie nowelizacji mówiło o „określoności prawa”, ograniczeniu uznaniowości i uporządkowaniu systemu.
Rok 2025 pokazał jednak to, co w podatku od nieruchomości niezmienne: nawet staranna reforma zaczyna żyć własnym życiem, gdy trafia na biurka wydziałów podatkowych w setkach gmin.
Budynek czy zbiornik?
Choć nowelizacja wywołała wiele wątpliwości interpretacyjnych, jeden spór został uporządkowany szybciej, niż można było się spodziewać. Tam, gdzie przez lata ścierały się poglądy na to, czy dany obiekt jest budynkiem, czy zbiornikiem o funkcji magazynowej, praktyka gmin w 2025 r. zaczęła układać się zaskakująco spójnie.
Centralnym kryterium stało się przeznaczenie obiektu, określane przez jego podstawowy parametr techniczny – zasadę wypracowaną wcześniej w orzecznictwie NSA, a w nowelizacji doprecyzowaną i wyrażoną expressis verbis.
Mechanizm stosowany w gminach jest jasny:
∑ jeżeli przeznaczenie obiektu wyznacza powierzchnia użytkowa – traktuje się go jako budynek;
∑ jeżeli przeznaczenie obiektu wyznacza pojemność – uznaje się go za budowlę, niezależnie od tego, czy z zewnątrz przypomina halę, czy magazyn.
Co ważne, w gminach utrwala się także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)