Już nie tylko Ukraina. Na kogo Putin teraz napadnie?
Czy Kreml zdecyduje się zaatakować państwo należące do NATO i które? Zachodnie wywiady i analitycy nie mogą się zdecydować, czy Putinowi starczy odwagi i żołnierzy.
– Rosja obecnie nie zamierza napadać na jakieś państwo bałtyckie czy też na NATO w całości – powiedział Kaupo Rosin, szef wywiadu estońskiego, jednego z lepiej poinformowanych w Europie o rosyjskich zamiarach.
Ledwo jednak tydzień wcześniej European Council on Foreign Relation (ECFR) wskazał właśnie Estonię jako jednego z członków Sojuszu najbardziej zagrożonego rosyjskim atakiem – i to uderzeniem wojskowym, a nie jak dotychczas atakami hybrydowymi.
Według analityków think tanku Kreml mógłby się zdecydować na zaatakowanie pogranicznej, estońskiej Narwy w większości zamieszkałej przez rosyjską mniejszość. Natarcie mogłoby przybrać formę ataku hybrydowego: najpierw byłaby kampania propagandowa przeciw „dyskryminacji Rosjan” pod tradycyjnymi hasłami Kremla „obrony ludności rosyjskojęzycznej”. Później zaś rozruchy w mieście sterowane przez GRU z drugiej strony pogranicznej rzeki, a w końcu albo pojawienie się „zielonych ludzików”, albo wprost inwazja rosyjskiej armii przez pograniczny most wspierana przez artylerię z drugiego brzegu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)