Moje buty
Moje buty
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Mariusz Walter, według ankiety miesięcznika "Businessman Magazine", należy do grona dziesięciu najlepiej ubranych Polaków. Tę nominację dostał nie tylko za buty, choć właśnie skłonność Waltera do tej części garderoby jest najbardziej znana. - Mężczyzna, który poświęca na skompletowanie ubioru więcej niż dziesięć procent czasu, jaki przeznacza na ten cel kobieta, powinien pójść do lekarza, bo chyba coś jest z nim nie w porządku - tak określił swój stosunek do męskiej elegancji nasz rozmówca. Walter jest prezesem TVN.
Czy wie pan, skąd takie, brzmiące przecież pejoratywnie, powiedzenie: "szyć komuś buty"?
- Sądzę, że autorami tego powiedzenia są ludzie, których buty uwierały, którzy zaznali dziurawej zelówki, albo czubków ściskających palce u nóg. Buty to coś, w czym trzeba przejść cały dzień. A to jest bolesne, jeśli nie jest się w stanie potraktować stóp z takim komfortem, jak na przykład ramion, na które nakłada się koszulę. Z butami jest tak, że nawet gdy są tylko jeden numer za małe, nic nie da się zrobić. Koszulę można rozpiąć, można rozsunąć krawat, ale co pani zrobi z butami?
Można je zdjąć, co czasami widać na kowbojskich filmach.
- W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta