Pięć razy więcej dla gminnego fiskusa
Skutki nieopatrznej decyzji ministra finansów
Pięć razy więcej dla gminnego fiskusa
"To draństwo" - mówią czytelnicy "Rzeczpospolitej", oceniając decyzje rad gmin o podniesieniu stawek podatku drogowego na 1998 r. Częściowo winią za to również ministra finansów, który - ustalając maksymalne stawki podatkowe na 1998 r. - nieopatrznie zmienił podział pojazdów na poszczególne rodzaje.
Pozornie sprawa wydaje się błaha, jednak dla właścicieli ciągników siodłowych oznacza, że w tym roku muszą zapłacić podatek prawie pięciokrotnie wyższy niż rok temu.
Do końca 1997 r. - przypomnijmy - podatkiem od środków transportowych (w skrócie zwanym podatkiem drogowym) objęte były wszystkie pojazdy. Minister finansów ustalał w rozporządzeniu maksymalne stawki podatku dla każdego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta