Tak, tak, nie, nie
ZBOKU
Tak, tak, nie, nie
STEFAN BRATKOWSKI
Maniak i świętokradca z telefonem komórkowym chciał mieć swoje pięć minut, nie mogąc pogodzić się ztym, że wypada zejść ze sceny. Potem dziesiątki i setki ludzi, wcale nie antysemitów, a normalnych wwiększości poczciwców, uwierzyło, że krzyżowi zagrażają Żydzi, i stawiało z wiarą, że to na wezwanie Papieża, kolejne krzyże. Przy tym radio, które załatwia sowieckie interesy, szczując nas przeciw Europie, budząc antysemityzm wkraju, gdzie Żydów na palcach można policzyć, nakręca atmosferę wojen religijnych -- wkraju, który szczycił się swoją wolną od nich przeszłością.
To wszystko jest sprawą niedopowiedzeń i piramidalnych nieporozumień. Po obu zresztą stronach. Oto z ust laureata Nagrody Nobla padają, delikatnie mówiąc, nieopatrzne słowa, że widok krzyża w tym miejscu go obraża -- nie pomyślał, jak by go dotknęło, gdyby ktoś znas oświadczył dzisiaj,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta