Banalizacja zła po polsku
PUBLICYSTYKA
Piewcy PRL niezmiennie kreślą barwny niczym tęcza obraz totalitaryzmu socjalistycznego
Banalizacja zła po polsku
ABP JOZEF ŻYCIń SKI
Pełne ciepła artykuły wspomnieniowe, które pojawiły się w prasie w 10. rocznicę śmierci dr. Jana Strzeleckiego, stanowią wymowne świadectwo duchowej kultury społeczeństwa wyzwolonego zczarno-białych schematów. Potrafi ono docenić humanistyczną wagę przesłania, nawet jeśli to ostatnie inspirowane było ideami bliskimi lewicy; ściśle mówiąc tej lewicy, którą interesują idee, nie zaś sama strategia walki o władzę.
Tę samą kulturę społeczną ilustruje szacunek iżyczliwe otwarcie na dorobek tych twórców, którzy na pewnym etapie złączyli swój życiowy szlak zideologami instytucjonalnej lewicy, potem zaś zdobyli się na uczciwe rozrachunki moralne ina trudną decyzję o zerwaniu zkondycją umysłu zniewolonego. Myślę zwielkim uznaniem oduchowej odwadze tych osób, ilekroć biorę do ręki w ydane w Bibliotece "Więzi" eseje Wiktora Woroszylskiego. Autor, który przez pewien czas wskazywany był jako symbol pokolenia pryszczatych, potrafił po stłumieniu powstania węgierskiego zdobyć się na uczciwą ocenę ideologii, która urzekała go wcześniej. Dziś, mimo biologicznej śmierci autora, jego teksty dostarczają ważnego świadectwa niezależności umysłu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta