Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Banalizacja zła po polsku

14 sierpnia 1998 | Plus Minus | JŻ

PUBLICYSTYKA

Piewcy PRL niezmiennie kreślą barwny niczym tęcza obraz totalitaryzmu socjalistycznego

Banalizacja zła po polsku

ABP JOZEF ŻYCIń SKI

Pełne ciepła artykuły wspomnieniowe, które pojawiły się w prasie w 10. rocznicę śmierci dr. Jana Strzeleckiego, stanowią wymowne świadectwo duchowej kultury społeczeństwa wyzwolonego zczarno-białych schematów. Potrafi ono docenić humanistyczną wagę przesłania, nawet jeśli to ostatnie inspirowane było ideami bliskimi lewicy; ściśle mówiąc tej lewicy, którą interesują idee, nie zaś sama strategia walki o władzę.

Tę samą kulturę społeczną ilustruje szacunek iżyczliwe otwarcie na dorobek tych twórców, którzy na pewnym etapie złączyli swój życiowy szlak zideologami instytucjonalnej lewicy, potem zaś zdobyli się na uczciwe rozrachunki moralne ina trudną decyzję o zerwaniu zkondycją umysłu zniewolonego. Myślę zwielkim uznaniem oduchowej odwadze tych osób, ilekroć biorę do ręki w ydane w Bibliotece "Więzi" eseje Wiktora Woroszylskiego. Autor, który przez pewien czas wskazywany był jako symbol pokolenia pryszczatych, potrafił po stłumieniu powstania węgierskiego zdobyć się na uczciwą ocenę ideologii, która urzekała go wcześniej. Dziś, mimo biologicznej śmierci autora, jego teksty dostarczają ważnego świadectwa niezależności umysłu,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1465

Spis treści
Zamów abonament