Babel, czyli o dwóch sposobach zastosowania złota
Skojarzenie artysty o tak doskonałym zmyśle piękna, człowieka tak uczciwego i delikatnego - z bestialstwem Armii Konnej wydaje się niebosiężnym absurdem
Babel, czyli o dwóch sposobach zastosowania złota
"Trzeba zgłębić duszę tych żołnierzy, wszystko to straszne, bestie z zasadami" - pisał o Armii Konnej Izaak Babel
FOT. REPRODUKCJA ZE ZBIORÓW CENTRALNEGO ARCHIWUM WOJSKOWEGO
ZBIGNIEW FLORCZAK
Babel? Schwytany palcami rozżarzony odłamek metalu! Gdy w 1964 r. ukazały się w serii "Nike" jego "Utwory wybrane", to przed Bablem powinno się było przestrzegać. Niósł ryzyko, że się machnie ręką na całą poprzednią literaturę. Odeski Żyd z lat trzydziestych deprecjonował wszystko, co przed nim było napisane. Z wrodzoną sobie namiętnością zaprotestowałby przeciw tak krańcowemu wnioskowi. Ale rozstrzelano go i żadna dyskusja z Bablem już nie była możliwa.
W tamtym tomie "Nike" znalazłem za obwolutą swoją notatkę: - Ach, jaka szkoda, jaki żal, że tyle odkrywczego piękna, taka zachłanna miłość słowa i obrazu, zostały zużyte w służbie wojny, największej podłości, jaką sobie wciąż fundujemy! Uwaga była mylna, bo to nieprawda. Babel nie był piewcą wojny, ani jakiegokolwiek zła. Przeziera to przez zjawiskową przędzę jego opowiadań, a w słowach kategorycznych i bolesnych, zostało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta