Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pośmiertne współautorstwo

14 sierpnia 1998 | Plus Minus | ZF

Daniił Charms stanowczo sprzeciwiał się nawet najdrobniejszym zmianom proponowanym przez aktorów podczas prób

Pośmiertne współautorstwo

ZIEMOWIT FEDECKI

Tak chyba należałoby określić w stydliwą chorobę, która szerzy się ostatnio w naszych teatrach. Przybiera ona rozmaite nazwy -- od "adaptacji" poprzez "uwspółcześnienie" do "scenariusza według. .. ", polega zaś na pokiereszowaniu wystawianej sztuki idoczepieniu do niej nazwiska reżysera. Żeby uniknąć nieporozumień, podkreślam, że nie chodzi mi ani oinscenizację, ani oscenografię, ani o oprawę muzyczną. Tu najdziwniejsze pomysły są sprawą normalną. Zdarzyło mi się nawet oglądać w TV "pantomimę śpiewaną", ale nie wzbudziła ona mojego zgorszenia. Mam na myśli wyłącznie manipulowanie tekstami zmarłych już przeważnie autorów, prowadzące zreguły do wypaczenia formy itrywialnego spłycenia treści dzieła.

Typowym przykładem takiej -- pożal się Boże -- twórczości jest wystawiona niedawno w Teatrze Studio w Warszawie sztuka Daniiła Charmsa "Bam" (? ). Znak zapytania w nawiasie stawiam dlatego, że Charms sztuki pod takim tytułem nigdy nie napisał. Nadał go spektaklowi pośmiertny współautor rosyjskiego pisarza, p. Oskaras Koršunovas pragnąc zapewne nawiązać do sztuki Charmsa "Elżbieta Bam" ipodkreślić swój, nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1465

Spis treści
Zamów abonament