Powrót syna marnotrawnego
NBA PO RAZ 53.
Bez Michaela Jordana * 50 zamiast 82 gier w sezonie
Powrót syna marnotrawnego
MAREK C EGLIń SKI
W nocy z piątku na sobotę rozpoczął się mocno spóźniony i w konsekwencji skrócony 53. sezon National Basketball Association, północnoamerykańskiej zawodowej ligi koszykarzy. Pod nieobecność Michaela Jordana, który definitywnie wycofał się z kariery zawodowego koszykarza, wobec rozpadu zespołu Chicago Bulls, trzykrotnego mistrza wostatnich trzech sezonach, liga poszukuje nowych bohaterów. NBA oczekuje też zainteresowania i sympatii widzów, które utraciła na skutek przedłużającego się wnieskończoność i niezrozumiałego dla większości kibiców sporu płacowego zawodników z właścicielami klubów. Ten sezon będzie dla niej bardzo poważnym egzaminem.
NBA straciła przydomek "najwspanialszej ligi świata" imusi się teraz mocno starać, by go o dzyskać. Życie nie znosi próżni. Cóż to za liga bez gier? Podczas gdy przez ostatnie trzy miesiące nie odbywały się zaplanowane mecze, sympatia kibiców skierowała się w stronę innych dyscyplin, chociażby futbolu amerykańskiego, najpopularniejszego dziś sportu w USA. Przeciętny kibic NBA, który mieszka nie tylko w USA, nie mógł zrozumieć, dlaczego jego idole, zarabiający w lidze krocie, są tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)