Telefon do sekretarza
ROZMOWA
Prof. Andrzej Stelmachowski, w latach 80. ekspert "Solidarności": Prawdziwą historię pisze się, gdy powymierają ostatni świadkowie. ..
Telefon do sekretarza
BOGDAN JAN KRAWCZYK: Panie profesorze, jak zapamiętał pan atmosferę miesięcy poprzedzających obrady "okrągłego stołu"?
ANDRZEJ STELMACHOWSKI: W maju roku 1988 strajkowali hutnicy, a następnie w sierpniu -- górnicy. Strajki solidarnościowe podjęli stoczniowcy -- popierający protesty hutnicze, a potem górnicze. Pod koniec sierpnia strajki śląskie zaczęły wygasać i w niezręcznej, trudnej sytuacji znaleźli się stoczniowcy. Nie po raz pierwszy, bo po wiosennym strajku w Nowej Hucie -- stłumionym siłą przez ZOMO -- mogli tylko uroczyście pójść z krzyżem do kościoła św. Brygidy i ogłosić zakończenie strajku. Powtórzyć więc to samo w sierpniu, byłoby w istocie klęską!
W warszawskim Klubie Inteligencji Katolickiej zebraliśmy się 20 sierpnia w małym gronie -- Wojciech Sawicki (obecnie w Strasburgu) , prof. Maria Radomska, Bronisław Geremek i ja -- ówczesny prezes KIK-u w Warszawie. Posiadaliśmy wtedy rzecz ważną -- numer telefonu do Józefa Czyrka, sekretarza KC PZPR. Na tamtym spotkaniu ustaliliśmy, że to ja zadzwonię, aby doprowadzić do jakiejś rozmowy z Lechem Wałęsą i "Solidarnością".
Wtedy wciąż jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta