Rozebrani jaskiniowcy
Rozebrani jaskiniowcy
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Minister obrony narodowej. Doktor nauk matematycznych. Urodził się 62 lata temu we Lwowie. "Wspinałem się po górach, chodziłem po jaskiniach, zajmowałem się matematyką, dużo się ze mną działo". Tak Janusz Onyszkiewicz wspomina swoje życie do Sierpnia '80. Później był rzecznikiem "Solidarności" (1981 rok), rzecznikiem strony opozycyjnej przy Okrągłym Stole. W dwóch pierwszych rządach solidarnościowych wiceminister obrony narodowej. Minister tego resortu za czasów Hanny Suchockiej. Od 1989 roku do dziś - poseł. Należy do Unii Wolności.
Co to jest technika jednej liny?
- Ta technika, z grubsza biorąc, polega na tym, że wchodząc do jaskini i wychodząc z niej, używa się tylko jednej liny, ze specjalnie zawiązywanymi węzłami. I ruchem gąsienicy posuwamy się do góry bądź w dół. Jest to kłopotliwe. Ale od tej metody już dosyć dawno odeszliśmy.
My, czyli kto?
- Ludzie chodzący po jaskiniach. W latach sześćdziesiątych podstawowym sposobem pokonywania rozmaitych przeszkód, na przykład kominów, była drabinka na cienkich stalowych linkach, z aluminiowymi szczeblami umieszczonymi po trzy na metr. Była bardzo przydatna zwłaszcza tam, gdzie potrzebny był duży ruch....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta