Wspólnie przeciwko Amerykanom
Jelcyn przestrzega Clintona i przypomina o atomowym arsenale
Wspólnie przeciwko Amerykanom
- To tylko retoryka - opinie nt. wypowiedzi Jelcyna Bez taryfy ulgowej
Borys Jelcyn wita się w Pekinie z przewodniczącym Jiang Zeminem. FOT. (C) EPA
Borys Jelcyn przestrzegł Billa Clintona, by Ameryka nie narzucała światu, "jak należy żyć". Według rosyjskiego prezydenta, który rozpoczął wczoraj wizytę w Pekinie, powinny o tym decydować Rosja i Chiny.
Chińscy przywódcy poparli działania Moskwy w Czeczenii.
Jeszcze przed przyjazdem rosyjskiego prezydenta rzeczniczka chińskiego MSZ Zhang Qiyue stwierdziła, że Pekin "w pełni rozumie i popiera wysiłki Rosji na rzecz utrzymania jedności terytorialnej państwa". We wczorajszej rozmowie z Jelcynem chiński przywódca Jiang Zemin potwierdził to stanowisko.
Po spotkaniu z przewodniczącym parlamentu Li Pengiem Jelcyn zwrócił się za pośrednictwem dziennikarzy do prezydenta USA Billa Clintona. - Zdaje się, że prezydent Clinton zapomniał, że Rosja to wielka potęga dysponująca arsenałem nuklearnym - mówił głośno, z wyraźnym podnieceniem. - Chcę powiedzieć prezydentowi Clintonowi, że nie może dyktować światu, jak należy żyć, pracować i się bawić. Ustaliliśmy z chińskim prezydentem Jiangiem Zeminem, że to my, a nie on, będziemy dyktować
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
