Sylwester pod chmurką
Sylwester pod chmurką
Tysiące fajerwerków oświatlały wzgórze Akropolu nad Atenami na powitanie roku 1999
FOT. (C) AP
Bal sylwestrowy, i to największy w życiu, może kosztować tyle, ile dojazd na miejsce zabawy. Może to być suma tak mała, jak cena biletu na nocny autobus, albo tak duża, jak koszt przelotu do Nowego Jorku. Prawie wszystkie wielkie miasta organizują publiczne, darmowe imprezy na głównych placach i ulicach.
W tym roku uroczystości będzie szczególnie dużo i zapowiadają się wyjątkowo huczne. O miejscu w hotelu lub pensjonacie przeważnie nie ma już co marzyć, ale zawsze można wsiąść w samochód (autobus, pociąg, samolot), a przenocować w drodze powrotnej.
Oficjalna północ pod Big Benem
Londyńczycy będą sie bawili na obu brzegach Tamizy. Na zabawę sylwestrową, pod hasłem "Big Time", organizatorzy zapraszają cały świat. Oficjalnie rok dwutysięczny rozpocznie się bowiem o północy czasu GMT, czyli czasu Greenwich.
Przeznaczony na świętowanie rejon Londynu zostanie zamieniony w "globalną wioskę" usianą estradami. Od piątku 31 grudnia przez cały noworoczny weekend czynne będą również dwa wesołe miasteczka - tradycyjne i nowoczesne.
Premier Tony Blair uroczyście otworzy najnowszy londyński...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta