Niedziela dla małżonki
Niedziela dla małżonki
Jedni właściciele sklepów chcą w niedzielę odpoczywać. Drudzy przeciwnie - chcą wtedy pracować, bo żal niedzielnego utargu. Dzieli ich cel, łączy argumentacja. Cokolwiek by bowiem postanowili, zawsze przyświeca im dobro polskiej rodziny.
Jeśli przysłuchać się racjom przeciwników handlowania w niedzielę, trudno nie odnieść wrażenia, iż w obyczaju otwierania sklepów w siódmy dzień tygodnia widzą przejaw sterowanego z obcych stolic zamachu na najwyższą dla nas wartość, polską tradycję. Pani Graszkiewicz, prezes centrum handlowego "Pawilony", powiada z powagą nie licującą z treścią oświadczenia, iż "przyczyną niedzielnego handlu jest polityka zagranicznych inwestorów". Każde z tych słów - zagraniczni, polityka, inwestorzy - brzmi w jej wypowiedzi jak inwektywa. Pani prezes uważa, że poddając się tej polityce "zatracamy tożsamość narodową". Dodaje, iż "handel w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta