Kolorowa miedza
Kolorowa miedza
Bracia Romanowscy na tle dworu w Sułowie. Od lewej: Roman, Marek na Arburze i Bogdan.
Bracia Romanowscy - Marek, Roman i Bogdan - od urodzenia razem mieszkają i pracują na wsi. Okoliczni ludzie mówią, że czego się Romanowscy dotkną, za co wezmą, zamienia się w złoto. Hrabiowie po przodkach, chłopi z ukochania ziemi i ambicji, "żeby coś robić". Z wykształcenia piekarz, monter kadłubów okrętowych i mechanik. Właściciele największego prywatnego imperium rolnego w północno - wschodniej Polsce i największego pałacu na Mazurach.
Podzielili się obowiązkami. Najstarszy z trójki 39-letni Marek zajmuje się stadniną i stawami rybnymi, 34-letni Roman jest od rozmów z kontrahentami, nadzoruje gospodarstwa rolne i na co dzień zasiada w biurze firmy w Wozławkach, 33-letni Bogdan odpowiada za sprzęt, warsztaty, zaopatrzenie i stacje benzynowe.
Jest jeszcze jeden brat, najstarszy. Wiesław nie został na gospodarstwie, skończył prawo na Uniwersytecie Gdańskim i dzisiaj jest prokuratorem w Bartoszycach.
Co mogą dzieci?
Imperium jest obiegiem zamkniętym. Własne zboża przerabiane są we własnych młynach. Sięgające stu tysięcy złotych rocznie oszczędności na paliwie zapewniają własne stacje benzynowe. Drewno na budowy jest z własnego tartaku, a zaopatrzenie pensjonatu i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta