Od cerkiewki do cerkiewki
Beskidy z plecakiem
Od cerkiewki do cerkiewki
Dla miłośników drewnianej architektury gratka nie lada - drewniany kościół z XVII w. pod wezwaniem św. Michała Archanioła. FOT. PAWEŁ WROŃSKI
KATARZYNA PIETRASZEWSKA
Długi majowy weekend proponuję spędzić w Beskidzie Niskim, wędrując z plecakiem. W czasach komercjalizacji form turystyki propozycja ta może brzmieć nieco anachronicznie, ale zapewniam, że najwspanialsze wspomnienia z Beskidu Niskiego przywozi się właśnie z takiej kilkudniowej wędrówki majowej.
Gdzie zacząć wędrówkę? Najlepiej przy węźle karpackiej kolei w Stróżach. Pociągi, dalekobieżne, które tu przyjeżdżają, mają połączenia z liniami lokalnymi. Wystarczy teraz wsiąść do pociągu w kierunku Zagórzan i Jasła, przejechać jedną stację i już jesteśmy w Szalowej. A to świetny punkt wypadowy w Pasmo Maślanej Góry (753 m) - forpocztę Beskidu Niskiego. Dla miłośników drewnianej architektury natomiast gratka nie lada - drewniany kościół z XVII w. pod wezwaniem św. Michała Archanioła.
Fasadę kościoła zdobi figura Archanioła zrzucającego Lucyfera w otchłań. Flankują ją dwie wieże przykryte cebulastymi hełmami. W bryłach kościołów drewnianych to prawdziwa rzadkość, wszystkie słynne cacka polskiej architektury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta