Oszukiwanie w dobrej wierze
Oszukiwanie w dobrej wierze
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
"Człowiek wysoki na twarzy, pociągłego wzrostu", jak mawiał o nim Aleksander Zelwerowicz, do warszawskiej szkoły teatralnej dostał się dzięki brawurowej interpretacji "Byczka Fernando". Za drugim razem. Wcześniej "nie nadawał się" - zdaniem Jacka Woszczerowicza, który nie tolerował wysokich. Skądinąd równie niewysoki Andrzej Kuśniewicz w książce "Mieszaniny obyczajowe" opisał Jana Kobuszewskiego jako wybitnego polskiego aktora. Absolutny mistrz w gatunku wywoływania uśmiechu widzów wszystkich pokoleń ma w rodzinie kontynuatora aktorskiej tradycji, siostrzeńca Wiktora Zborowskiego.
Niedawna premiera "Złodzieja" Erica Chappella na scenie Teatru Kwadrat w Warszawie zbiegła się z uroczystością obchodów 45-lecia pana pracy artystycznej. Tyle lat spędził pan na rozśmieszaniu bliźnich, stąd też zwracam się do pana jako eksperta. Jak pan odbiera poczucie humoru Polaków?
Obracam się w kręgu kolegów i przyjaciół, którzy są ludźmi o dużym poczuciu humoru. Są jednak tematy tabu, przy których my, Polacy, poczucie humoru tracimy. Może i słusznie, sam bowiem jestem pod tym względem rygorystyczny, jeśli rzecz dotyczy ojczyzny, patriotyzmu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta