Batalia o centrum
Batalia o centrum
RYS. PAWEŁ GAŁKA
MARCIN DOMINIK ZDORT
Akcja Wyborcza Solidarność i Unia Wolności zaczynają w ostatnich tygodniach zaskakiwać wyborców. Rząd AWS zaproponował antyzwiązkowy program zwalczania bezrobocia, a UW przedstawiła plan, jakiego nie powstydziłby się Janusz Korwin-Mikke: likwidację Ministerstwa Zdrowia. A wszystko dzięki powstaniu Platformy Obywatelskiej.
Szok, jakiego doznała Unia Wolności, jest efektem zbytniej pewności siebie. Politycy tej partii sądzili, że Polska scena polityczna jest już ustalona. Jeśli nawet dopuszczali przetasowania, to najwyżej na prawicy, wiecznie poszukującej właściwej formy dla swojego działania. Nic natomiast nie miało zaburzyć spokoju samej UW, usytuowanej w bezpiecznym centrum i gotowej obrócić się ku temu politycznemu partnerowi, który w danej sytuacji zaproponuje więcej.
Cień Konwentu św. Katarzyny
Obecni liderzy UW uznali także za pewnik trwałość własnej formacji i jej pozycji. Ów błąd wynikał przede wszystkim z przekonania o jej bezalternatywności. Gdy Unia Demokratyczna wchłonęła Kongres Liberalno-Demokratyczny oraz Leszka Balcerowicza (i nazwała się Unią Wolności), polityczne centrum zostało skutecznie oczyszczone z konkurencji. Odejście konserwatystów z Janem Rokitą przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta