Były szef WSW nie przyznał się do winy
Były szef WSW nie przyznał się do winy
Generał B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień
FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ
Przed wrocławskim Sądem Garnizonowym rozpoczął się wczoraj proces generała w stanie spoczynku Edmunda B., ostatniego dowódcy Wojskowej Służby Wewnętrznej, oskarżonego o przestępstwa w latach stalinowskich popełnione wobec słuchaczy Oficerskiej Szkoły Inżynieryjno-Saperskiej we Wrocławiu.
Prokuratura zarzuca gen. B., że w latach 1949-51 jako oficer Informacji Wojskowej fabrykował oskarżenia, które doprowadziły do skazania 16 słuchaczy i jednego cywila na kary od 2 do 15 lat więzienia. Oskarżony nie przyznał się do winy. W specjalnym oświadczeniu zarzucił ministrowi Bronisławowi Komorowskiemu, że na początku lat 90. "napisał scenariusz w jego sprawie" w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta