Zwierciadło mas
Zwierciadło mas
ROBERT PUCEK
W tekście "W stronę telewidza" ("Rz" z 21.02 2001 r. ) profesor Goban-Klas skarży się, że na łamach "Rzeczpospolitej" pojawiają się "utyskiwania na straszliwą jakość programów telewizyjnych". Choć zgadzam się z "utyskującymi", że poziom programów jest okropny, dużo bardziej niepokoi mnie przyczyna takiego stanu.
Przyczyny zaś upatruję w tym, że do telewizji wtargnęło pospólstwo i - jak napisała Krystyna Grzybowska - "prezentuje samo siebie w najbardziej efektownym, według własnej oceny, świetle". Tymczasem pospólstwo nie jest interesujące i z natury swojej nie ma kwalifikacji do dokonywania sensownych ocen. W tej sytuacji wolałbym, by telewizja w miarę swoich skromnych możliwości raczej je edukowała, niż utwierdzała w przekonaniu, że jego narracja, jak powiedziałby Rorty, jest równie dobra i ciekawa jak inne narracje.
Bunt mas
Kim jest owo pospólstwo, wyjaśnił Ortega y Gasset w genialnej książce "Bunt mas". Tym czytelnikom, którzy nie pamiętają, przypomnę, że człowiek masowy to ten, któremu wydaje się, że świat nie stawia mu żadnych ograniczeń, a skoro tak, to jego potrzeby mogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta