Oscar dla kanibala
Oscar dla kanibala
Na festiwalu w Berlinie, luty 2001 r.
(C) REUTERS
Anthony Hopkins jest Anglikiem, ale nie ukrywa, że ostatnio znacznie lepiej czuje się w Stanach. Królowa angielska przyznała mu tytuł szlachecki, jednak aktor, którego dziennikarze brytyjscy nazwali zdrajcą, nie ukrywa, że większą satysfakcję sprawiło mu obywatelstwo amerykańskie, które dostał w ubiegłym roku. Nie ukrywa też, że nie zamierza wrócić na stałe do Londynu. Kupił w Los Angeles dom dla siebie, drugi, niedaleko, dla 87-letniej matki, z żoną Jenny, która mieszka w Londynie, jest w separacji. A ostatnio poprosił ją, by przesłała mu do USA Oscara, którego dostał za rolę kanibala Hannibala Lectera w "Milczeniu owiec".
Ta rola stała się przełomową w jego karierze. Przyniosła przed dziesięcioma laty uznanie krytyków i uwielbienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta