Pomówienia z esbeckiej fałszywki
Pomówienia z esbeckiej fałszywki
JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI OTRZYMUJE VIRTUTI MILITARI Z RĄK GEN. KAZIMIERZA SOSNKOWSKIEGO, LONDYN 24 STYCZNIA 1944 R.
FOT. (C) ADM
DOBROSŁAWA PLATT
Zaczęło się od dyskusji w sprawie dylematu: przepraszać, czy też nie przepraszać za Jedwabne. Jan Nowak-Jeziorański wystąpił z oświadczeniem, że przeprosić należy.
W kilka dni później w chicagowskim "Dzienniku Związkowym" ukazało się oświadczenie prezesa Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej, Edwarda J. Moskala, w którym spór o Jedwabne stał się jedynie tłem zupełnie nowej sprawy - oskarżenia Jana Nowaka-Jeziorańskiego o współpracę z hitlerowcami:
"Nie jest od dawna tajemnicą, bo ujawnili to już w paru publikacjach książkowych współpracownicy Radia Wolna Europa, wśród których pracował Jan Nowak-Jeziorański, że przegrał on lata temu proces o zniesławienie, wytoczony niemieckiemu funkcjonariuszowi, który zidentyfikował go jako współpracownika niemieckich władz okupacyjnych na terenie Generalnej Guberni. Po prostu, Jan Nowak-Jeziorański pracował dla hitlerowców jako ich zaufany i lojalny zarządca "przejętego mienia pożydowskiego". Pytany o ten epizod wyjaśniał, że do pracy tej skierowało go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta